"Na dzikiej północy" Iwan Iwanowicz Szyszkin 1891 r.
Wspaniałe oddanie
surowości klimatu północy. Można wyczuć mróz i ostry chłód bijący od
obrazu. Puszysty śnieg rozkładający się po gałęziach oraz klifie był dla
mnie dobrym wzorcem do nauki malowania śnieżnych zasp.
Obraz autorstwa
holenderskiego malarza Johannesa Vermmera uznawany za jeden z
najwybitniejszych przykładów XVII-wiecznego malarstwa. Dziewczyna patrzy
do tyłu i ma perłowe kolczyki. Wszystkie kolory są zgrane ze sobą.
Artysta, który w rewelacyjny sposób
podchodzi do pejzaży. Uwielbiam jego prace za pomysłowość i sposób
ukazania miejsc fantastycznych, nierealnych, będących jednocześnie
rzeczywistymi i epickimi - zapierając dech w piersiach.
Sportowiec jest ukazany tuż przed
wyrzuceniem dysku. Ramiona są ułożone w taki sposób, że wydaje się jakby
tworzyły część okręgu.
Głowa pochylona ku przodowi akcentuje oś symetrii ciała przebiegającą
równolegle do lewej nogi zgiętej w kolanie, dotykającej dużym palcem
ziemi. Jego ciało wydaje się przez to proporcjonalne. Rzeźba ma bardzo
dopracowane mięśnie i wszystkie szczegóły.
Obraz uwiódł mnie swoją szczegółowością elementów budynku złożonego z
tkanki biologicznej (?). Inne podejście do architektury jak i ponure,
ciężkie tematy obrazów wpasowują się w moje upodobania :) Katedra
przypomina mi swoją strukturą film "Obcy", który jest moim ulubionym.
Rzeźba przedstawiająca bajkową postać w istnie bajkowy sposób. Artysta
wielką uwagę poświęca szczegółom. Wyjątkowo bardzo podoba mi się jego
interpretacja roślinności, otaczając główną bohaterkę wydaje się być swoją samodzielną, żywą postacią.
Iwan Iwanowicz Szyszkin "Poranek w sosnowym lesie" 1889 r.
Rosyjski klasyk, którego nie można nie znać. Podziwiam tego artystę
przede wszystkim za cierpliwość i drobiazgowość. Każdy z jego obrazów ma swój
ciepły, przyjemny i oparty na naturze klimat.